Dobra, zgadzam się, że ktoś może uznać pomysł za trochę śmieszny. Ale jak się głębiej zastanowić, to już nawet pod namiot ludzie jeżdżą z laptopami. Do zrobienia takiego przenośnego biurka zainspirował mnie mój znajomy, który ze względu na rodzaj wykonywanej pracy musi być ciągle "pod komputerem"