Wędkarstwo to szczególnie wśród mężczyzn popularne hobby, jednak niejednokrotnie zdarzają się sytuacje w których czegoś zabraknie lub po prostu można zrobić coś łatwiej. Poznaj kilka wędkarskich lifehacków, które ułatwią Ci życie podczas wędkowania.
Skończyły Ci się stopery? Zapomniałeś kupić nowych? Nic straconego, wystarczy rozgrzać klej i nałożyć go na żyłkę. Po wyschnięciu twój stoper będzie gotowy.
Gdy będziesz łowić z gruntu na sygnalizator elektryczny, warto dodatkowo zawiesić dodatkowo kawałek gałązki. Dzięki temu branie będzie większe. Czasami zdarza się, że ryba poczuje wędkę i wypluje przynętę. Patyk uniemożliwia jej to. Dodatkowo patyk potem spadnie i cały zestaw nie splącze się nam.
Kolejny lifehack to sztuczka z długopisem. Demontujemy długopis, wlewamy roztopiony klej i wkładamy do środka milimetrowe wiertło. Dzięki temu możemy zrobić dziurkę w każdej kulce.
Na miskę nakładamy papier do pieczenia i zabezpieczamy gumką recepturką. Potem rozprowadzamy klej na ciepło na powierzchni papieru. Po wyschnięciu zdejmujemy wszystko. W pokrywce wiercimy otwory i nakładamy ją na miskę. Dzięki temu zyskujemy użyteczne sitko do odsączania pelletu zanętowego.
W wędkarstwie spławikowym i każdym innym przyda się także docięcie deski o szerokości 15 i długości 35 centymetrów. Obrzynamy deskę, aby jej powierzchnia była chropowata. Wykonujemy po dwa otwory w trzech klipsach. Za pomocą wkrętu do drewna montujemy klipsy na końcu deski. Dzięki temu zyskujemy bardzo przydatny przedmiot który ułatwi obranie ryb z łusek. Na klipsy można nałożyć ryby i oskrobanie jej będzie znacznie łatwiejsze i szybsze, szczególnie w terenie. Te lifehacks można stosować samemu, ale także niektóre z akcesoriów wędkarskich mogą się okazać znakomitym prezentem dla taty od dziecka, szczególnie jeśli oboje lubicie wspólne wędkarstwo