Wiele osób często jeździ samochodami w długie trasy i mimo posiadania dobrego i wygodnego modelu, te osoby narzekają na pogarszający się komfort jazdy. A przecież jazda samochodem w trasie powinna być jak najmniej męcząca, gdyż po pierwsze nie chcemy być "wypompowani" po dojechaniu na miejsce a po drugie kiedy jest nam niewygodnie w samochodzie i kiedy nie czujemy się komfortowo to spada też nasze bezpieczeństwo w jeździe.
Jak to jest, że nawet w aucie gorszej klasy nieraz potrafimy jechać kilkaset kilometrów i nie czuć zmęczenia a w takim samym albo lepszym modelu już po kilkudziesięciu kilometrach "szlag nas trafia"? Gdzie leży sekret takiej sytuacji i co zrobić aby zwiększyć komfort jazdy w swoim aucie i aby jazda samochodem w trasie była czymś bardziej przyjemnym i przede wszystkim nie męczącym. W sumie zastanówcie się, czy to nie bez sensu kupować auto za kilkanaście albo kilkadziesiąt tysięcy złotych i jeździć nim w trasie jak za karę?
Odpowiedź jest w sumie prosta: czystość w kabinie