Wbijanie gwoździ? No prościzna - odpowie każdy. Ale nie bądźmy cwaniakami, czasem po prostu ten cholerny gwóźdź krzywo się wbija, szczególnie przy twardszych ścianach. A jeśli gwóźdź nie jest za długi to walimy młotkiem po palcach. Z grzebieniem, jest po prostu prościej.