Facebook: http://goo.gl/C3e8KB
Kanał YouTube: https://goo.gl/eWav6I
Chyba niemal każdy otrzymał mandat nałożony przez straż miejską, albo policję. Do najprzyjemniejszych rzeczy to nie należy, jednak jest coś gorszego niż mandat. Jest tym właśnie blokada koła. Wystarczy tylko źle zaparkować i niestety po powrocie do samochodu możemy zastać karteczkę przyklejoną do szyby z informacją o blokadzie. Choć to i tak lepsze niż odholowanie samochodu. Przepisy drogowe jasną mówią, że parkowanie w niedozwolonym miejscu karane jest blokadą i mandatem, natomiast w przypadku, gdy źle zaparkowane samochody ograniczają ruch, wtedy następuje odholowanie pojazdów, co wiąże się jeszcze z większymi kosztami. Jaj wiadomo prawo jazdy jest przywilejem , zatem trzeba o nie dbać i przestrzegać przepisów. Ale co zrobić w sytuacji, gdy już popełniliśmy błąd i nasze auto jest unieruchomione. Wykorzystując porady można sobie poradzić z tym problemem. Nie ma przepisów, które mówią o tym, że nie można ściągnąć samemu blokady, natomiast są przepisy, które stwierdzają jednoznacznie, że blokady nie można uszkodzić. Zatem w sytuacji, gdy naprawdę nie mamy czasy na czekanie, aż przyjedzie straż miejska możemy ściągnąć blokadę, jednak w sytuacji, gdy przez przypadek ją uszkodzimy, konsekwencję mogą już być mniej opłacalne. Oczywiście nie należy spodziewać się, że po ściągnięciu uda nam się ominąć mandat, gdyż strażnik miejski po założeniu blokady spisuje sobie notatkę służbową, gdzie widnieje godzina przewinienia oraz numer rejestracyjny samochodu. Zatem nie można uciekać od odpowiedzialności i w razie błędu warto się do niego przyznać oraz ponieść przewidziane przez przepisy drogowe i prawo konsekwencję. A w motoryzacji prawo obejmuje nie tylko samochody osobowe, ale również motory, na które również mogą być założone blokady.
