Ciekawi mnie to jak robi się bimber, może ktoś z was wie.
na wstepie trzeba zaznaczyc ze bimber to nie winko czy wódeczka i zwykle zbyt cudnie nie smakuje. najprostsza receptura to tzw bitwa pod Grunwaldem(1410) 1kg cukru 4l wody 10dag drozdzy. mozna tez zrobic zacier z owocow czy ziemniakow(tu szczegolnie tyczy sie pierwszej linijki) czyli owoc czy cos i reszta jak wyzej w stosownej proporcji. drozdze nalezy rozrobic w LETNIEJ (20-30*C) wodzie z odrobina cukru zeby sie namnozyly. jezeli zalezy Ci na czasie najlepsze beda drozdze gorzelnicze wyciagaja wysoki % i szybko odrabiaja, odpusc sobie zwykle piekarskie. calosc dajesz do szczelnego pojemnika zeby powietrza nie mialo a w jakims ogrodniczym(maja czesto sprzety winiarskie) kupisz rurke fermentacyjna za grosze do odprowadzania gazow. kiedy wszystko przefermentuje zlewasz ciecz(zawodowcy potrafia destylowac i zacier) do naczynia ktore mozna postawic na ogniu. nie nalezy uzywac naczyn aluminiowych i ze zwyklej stali.musi ono miec szczelna pokrywe z jakas rurka do odprowadzenia pary. chlodnice destylacyjna tez na stanowiskach winiarskich mozna dostac ale mozna wziac miedziana cienka rurke ostatecznie gumowa ukrecic spirale i wsadzic do pojemnika jakiegos, koniec rurki wystawiasz przez uszczelniony otwor przy dnie. do pojemnika wlewasz wode walisz lod dla lepszego efektu. laczysz garnek z chlodnica i odpalasz gaz. na youtube masz mnostwo przykladow takich instalacji. temperatura powinna wynosic okolo 70-75 *C nie wiecej. kup alkoholomierz i do destylatu o temp20*C go wsadz wtedy poznasz jaka "moc bedzie z Toba" wskazoweczka z 1kg cukru otrzymujemy~430g alkoholu