Pytanie

Avatar użytkownika

Jak sobie radzić z nerwicą lekową?

Jak radzić sobie z nerwicą lekową, mam taką nerwicę i nie wiem już co mam robić, jestem spokojna, a nagle jakby coś na mnie spływało i zaczynam się strasznie denerwować, odczuwać strach, nigdy nie wiem kiedy mnie to złapie, najgorzej jest jak jestem sama w domu .. Nie wiem już co mam robić, nie chcę ciągle łykać tabletek, ponieważ one uzależniają, tak bardzo chciałabym wiedzieć jak sobie z tym radzić, a to jest tak, że jak mam napad tego lęku, to za raz mam kołatanie serca, zawroty głowy, robi mi się słabo, jestem młoda, mam 20 chciałabym móc normalnie żyć, a boję się, że będę miała takie lęki całe życie, jak ja sobie poradzę, ostatnio np. tak się denerwowałam i bałam, że siostra leżała ze mną przez 4 godziny, rozmawiała, uspokoiłam się, ale nie zawsze siostra jest w domu, wtedy jest przy mnie Babcia, ale ja już nie wytrzymuje tych nerw. Do tego ostatnio jeszcze dochodzi paniczny lęk o moich bliskich, obawiam się, że ma również nerwicę natręctw, wiem, że to co teraz powiem wyda się niektórym głupie i pewnie znajdzie się ktoś, kto będzie się śmiał, ale mam tak, że np jak nie obrócę kubka 5 razy to wydaje mi się, że komuś z moich bliskich coś się stanie, czy ja jestem normalna? Boję się, że coś jest ze mną nie tak Z nerw strasznie boli mnie głowa, tak bardzo, że miałam nawet robione badania czy wszystko jest ok w głowie, badania spowodowane były również tym, że byłam wcześniakiem, kilka chwil po urodzeniu dostawałam wylewy, ledwo przeżyłam i dlatego też miałam te badania, wszystko jest OK tak wykazały te badania Kiedy mam te lęki, mam wielkie skoki ciśnienia, czasami te lęki, są bardzo rzadko, ale teraz znów jest taki okres ( może dlatego, że jest jesień ) że te lęki mam właściwie codziennie, jest mi wtedy strasznie zimno, nie mogę się uspokoić, prawie nie wychodzę już z domu, nie wiem kiedy mnie to złapie, nie mam znajomych .. A mam jeszcze fobie społeczną, co ja mam robić?

Odpowiedzi (19)

Odpowiedział(a) niqusia88 dodano 2010-09-29 15:32
Avatar użytkownika

Myśle, że powinnaś pomyśleć o jakieś formie terapii, zajęć. Czy twój lekarz proponował Ci coś takiego? Może odniosłoby to oczekiwany rezultat i by przyczyniło się do poprawy Twojego zdrowia.

Odpowiedział(a) nerwica dodano 2010-09-30 13:11
Avatar użytkownika

Niestety, lekarz nic takiego mi nie proponował, co prawda kiedyś już chodziłam do psychiatry i psychologa, ale nie przynosiło to prawie żadnych skutków .. :( Wiem jednak, że już sama sobie nie poradzę, że potrzebuję pomocy ..

 

 

Odpowiedział(a) anastacia dodano 2010-09-30 15:58
Avatar użytkownika

A długo już to trwa?

Być może wina leży po stronie leków, które przyjmujesz, być może są one źle dobrane?

Odpowiedział(a) magata76 dodano 2010-09-30 16:30
Avatar użytkownika

Witaj! ja na to cierpie od 11 lat byly leki byl psychiatra i psychoterapia Narazie mam spokoj,ale co jakis czas wraca niestety Ja sobie pomoglam ksiazkami ..jes ich sporo na ten temat polecam biblioteki W takich ksiazkach jest duzo opisow na cwiczenia oddechowe i ogolnie jak sobie z tym radzic Im wiecej na ten temat sie wie,tym latwiej ja pokonac..ale mysle,ze wracac bedzie juz zawsze,natomiast w jakich odstepach-to zalezy od Ciebie Mozna poprostu nauczyc sie nad nia panowac,zeby moc wlasnie noralnie zyc..ale i leki czasem tez sa zbawieniem,tylko nie mozna ich gwaltownie odstawic,bo wtedy nawrot masz jak w banku.. walcz dziewczyno, nie daj sie jej..

Odpowiedział(a) nerwica dodano 2010-09-30 19:51
Avatar użytkownika

anastacia, no trwa to już z jakieś 4 lata .. więc możliwe, że już troszkę przyzwyczaiłam się do tych lekarstw, dziękuję

 

magata76, dziękuję Ci bardzo za to co napisałaś, poczytam na ten temat, może coś to da, chwytam się już wszystkiego aby samej sobie pomóc

Odpowiedział(a) magata76 dodano 2010-10-07 10:03
Avatar użytkownika

Jeszcze dodam,ze z tych wszelkich ksiazek,mnie najwiecej podpowiedziala-nie pamietam autora,ale tytul ,,Spokojnie, to tylko nerwica" badz ,,spokojnie to tylko panika" nie pamietam tez dokladnie tego tytulu,ale jest tez,,spokojnie to tylko depresja" te tez warto przeczytac,poniewaz czesto ludzie z objawami nerwicowymi w koncu z bezradnosci wpadaja w depresje... Wiesz,wazne jest,bys sobie sama wmowila i tak bys naprawde w to uwierzyla,ze to nie jest w sumie nic groznego,ze jestes w stanie to pokonac,bo jestes w stanie,wierz mi..w chwilach gdy cie TO dopada ,zamist mytslec-o rany brak mi tchu ,zaraz sie udusze itp..sprobuj wlaczyc myslenie-nic mi nie jest,spokojnie zaraz przejdzie,probuj na sile zwolnic oddech(jesli robilas rozne badania i jestes fizyzcznie zdrowa) wbij sobie do glowy,gdy cokolwiek cie dopadnie z tych przeroznistych objawow (ja mialam 21roznych i po kilka na raz jednoczesnie mnie dopadalo-czyli np nagle zaczynalam sie dusic,oczywiscie krecilo mi sie w glowie szarpalo na wymioty, dretwialy mi rece,bylo slabo na omdlenie szumialo w uszach,ciemno w oczach itd-i nad ktorym tu sie skupic?)pokonac to sila woli bo ona jest silniejsza niz te ataki  Oczywiscie moze ci sie nie udac za pierwszym i nawet piatym razem ale w koncu sie uda zobaczysz i wtedy juz poczujesz sie mocniejsza,a kazdy nastepnu atak bedzie ci coraz latwiej zwalczyc W zadnym wypadku nie wolno ci myslec w tych momentach ze-a jesli tym razem to co innego? a jak zemdleje? a jak..itp...to chyba tyle na ta chwile,bo w tym temacie to ja bym mogla pisac i pisac..pozdrawiam Cie -nie daj sie! Ps-dzis obroc kubek tylko 4 razy... zobaczysz,ze nic to nie zmieni,a jutro 3 itd jak dojdziesz do 1-koniec-kubek bierz do reki tylko wtedy gdy chcesz sie z niego napic...

Odpowiedział(a) ania dodano 2010-12-31 02:49
Avatar użytkownika

Ja miałam lęki i nerwicę przez wiele lat, byłam u wielu psychologów i psychiatrów, prawie trafiłam do szpitala, ale pewien lekarz dał mi kontakt do świetnego psychologa. Dziś jest wszystko w porządku i znowu cieszę się życiem. jak ktoś chce, to podaję jego adres: www.gabinetpsychoterapii,krakow.prv.pl   Ten psycholog pracuje w Krakowie. Pozdrawiam.

Odpowiedział(a) ania dodano 2010-12-31 02:52
Avatar użytkownika

Jeszcze raz podaję adres: www.gabinetpsychoterapii.krakow.prv.pl

Ten psycholog jest psychoterapeutą. To Dariusz Rudaś, tel. 604 930 991.

Jeszcze raz pozdrawiam

Ania

Odpowiedział(a) anaaa dodano 2011-01-30 16:45
Avatar użytkownika

Z moja nerwica walcze okolo 20 lat.Ksiazke moznaby napisac o tym wszystkim,co mnie dopadalo.Sprawdzanie -  czy gaz sie nie ulatnia,po piec czasem dziesiec razy przed pojsciem spac,sprawdzanie kranow tak samo,mus,ze musze zrobic cos wlasnie tak a nie inaczej ,bo jesli nie- to cos sie stanie(mnie,moim bliskim).Jazda autobusem- koszmar!(bo jak sie drzwi zamkna to pewnie bede sie dusic,sama w domu-nastepny horror(cos mi sie stanie i nikt nie bedzie wiedzial)....doszlo najpierw do tego,ze nie wyjezdalam sama za miasto,potem do znajomych w miescie,na koniec -paniczny strach przed wyjsciem z domu.Strach przed zazywaniem lekow(a moze dostane jakiejs alergii-szczegolnie po przeczytaniu ulotki ,glownie "dzialania niepozadane"),lek przed myciem zebow(cos mi sciska krtan!),a nawet lek przed ludzmi(jacys tacy inni sa,na pewno inni...)....Torebka pelna lekow,ktore sa bardzo potrzebne ....ale przeciez maja dzialania uboczne!!!!Psychiatra mial na mnie zbawienny wplyw,wystarczyly rozmowy,rzadko bo rzadko(trzeba tam bylo dojechac przeciez tym dusznym autobusem!)...ale glownym zdaniem jakie zapamietalam bylo:Dziewczyno,jesli sama nie bedziesz sobie chciala pomoc to zadne leki nie pomoga i terapia takze nie musi byc skuteczna.Leki tylko uspokoja,nerwy ale lęki(wyobrazone,wyolbrzymione)beda w tobie nadal.                   Wiem ,jak jest z ta nerwica,wiem jak to potrafi bolec...nie tylko boli fizycznie ale jest to straszny bol psychiczny.To naprawde jest cholerny bol.

Nie wiem jak u niektorych,ale u mnie w czasie napadu paniki(kiedy to umieram na serce,dusze sie....itp)najbardziej drazni mnie to jak ktos zaczyna do mnie mowic ,ze nie martw sie,to tylko nerwy,bla ,bla,bla...)Wtedy jest jeszcze gorzej.Nie dosyc ,ze probuje walczyc z soba to jeszcze slucham dobrych rad,ktore w tym momencie mnie draznia niebotycznie.W takim momencie mam ochote wtulic sie w kogos na chwile i uspokoic sie w CISZY!!Nie przy jakims pocieszaniu...bo ma to wrecz odwrotny skutek...Na szczescie  zdarzylo mi sie to juz dawno,dawno...

Jednym z dobrych sposobow na pokonanie lękow(ale nie najlatwiejszym,o nie...)jest preciwwstawienie sie im.Na przyklad-boisz sie wyjsc z domu....nie zostawaj!Wyjdz chocby za drzwi i zostan tam przez chwile.I tak stopniowo.Kubka wcale nie musisz obracac piec razy,moze byc cztery,dwa....Jesli czujesz,ze musisz go obrocic ...sprobuj zdecydowanym ,jednym ruchem odstawic go na miejsce,a niech sie dzieje co chce!Jesli ,komus cos sie stanie to na pewno nie przez zle obrocony fajans!Tak walcz ze swoimi lekami...To musi byc zdeydowane...Jesli cos mowi ci tak-Ty zrob odwrotnie!

I nie mysl ,nie mysl o tym,ze umrzesz po wyjsciu z domu,ze zemdlejesz na ulicy,ze cos ci sie stanie gdy zostaniesz sama...Nie mysl w ten sposob!

Apogeum moich lekow byl strach przed wyjsciem z domu,strach przed ludzmi...A jednak dzieki tej podanej wyzej metodzie bylam w stanie pojechac i wrocic sama trzy razy do i z Londynu samolotem(boszszsz,jak wysoko....)i raz 24 godz autokarem...a Teraz sama jade do znajomych do Turcji.Oczywiscie,wiem i zdaje sobie sprawe,ze moze mnie to dopasc  gdzies w drodze....Ale  zawsze w czasie dlugiej podrozy mowie sobie ...dam rade,albo  bede sie martwic wtedy  jak mnie dopadnie....No,bo co mam innego myslec?Nie  chce juz siedziec w domu jak w wiezieniu...

Odpowiedział(a) Karolina dodano 2011-03-17 22:32
Avatar użytkownika

Dariusz Rudaś jest świetny, rzeczywiście. Pomógł mi bardzo. Byłam u tego psychologa. Przychodziłam na terapię i wiem, że jest polecany, bo też mi go polecano. Kiedyś czytałam nawet jego wypowiedź w "Dzienniku Polskim" i widziałam, jak występował w Polsacie. Naprawdę warto. Mi pomógł bardzo. Dowiedziałam się, że teraz ma nową stronę internetową www.gabinetpsychoterapii-krakow.com.pl  

Odpowiedział(a) Karolina dodano 2011-03-17 22:35
Avatar użytkownika

Numer telefonu do tego psychologa jest ten sam, jakby co to podaję 604 930 991. Świetny jest!!!

Odpowiedział(a) KubaST dodano 2011-03-23 12:59
Avatar użytkownika

To chyba nie wiesz kogo widziałaś w Polsacie i nie wiesz czyją wypowiedź czytałaś w gazecie. Dariusz Rudaś to jest państwowy i powiatowy inspektor sanitarny i owszem, często pojawia się w mediach, ale z Twoim psychologiem niewiele ma wspólnego. Nie szerz więc takich bzdur i czytaj uważniej gazety.

 

Odpowiedział(a) tutoriapl dodano 2011-10-01 12:48
Avatar użytkownika

hahaha ma nerwice lękowa ja pier hahahahahahha

Odpowiedział(a) magdaaaa dodano 2012-06-25 18:37
Avatar użytkownika

hej mam dokladnie ten sam problem mam 20 lat czy twoaj nerwica juz minela ?

 

Odpowiedział(a) -zdenerwowana dodano 2012-07-11 10:56
Avatar użytkownika

hej, mam to samo, moja nerwica wlasnie jest dopiero na etapie rozwoju, a mam 19 lat... powiem Wam wszystkim, ktorzy tak pocieszaja, ze jestescie cudowni bo uczycie zycia, czasami boje sie ze nie dam rady, ale slyszac wypowiedzi takich osob, czuje, ze dam  :) wczoraj przeszlam okropny atak, ale dzisiaj chyba troche lepiej, zaczelam wlasnie psychoterapie, ciezko mi sie pracuje bo nerwica postepuje i staram sie walczyc chociaz czasem wymiekam .. pozdrawiam Was wszystkich!

Odpowiedział(a) Marta dodano 2012-07-17 01:29
Avatar użytkownika

Cześć. Mam 19 lat i zupełnie nie wiem jak mam pokonać to co dizeje sie w mojej psychice. Pomimo mojego wieku lęki nie pozwalają mi na normalneżycie. Praktycznie całe dnie mam wrażenie,że się duszę,boję się wyjść z domu myśląc,że stanie się wtedy coś złegi mnie lub moim bliskim, przed snem musze zamknąć dokładnie wszystkie szafki ustawic\ć w rządku wszystkie buty inaczej nie zasne. Boje sie jesc mam wrazenie ze sie udusze,że cos stanelo mi w gardle, po kilka razy sprawdza czy kurki od piecyka sa wylaczone,zostajac sama w domu wpadam panike.czasami zmuszam sie dotego by nie spac cala noc bo boje sie ze umre. Bardzo czesto robi mi sie zimno cala sie trzese.Zmienilam sie takze jesli chodzi o kontakty z ludzmi czuje do nich dystans,boje sie ich. Ostatnio bedac na dyskotece wyszlam po 2 godzinach myslac ze sie dusze.Czasami w nocy w panice budze rodzicow zeby sprawdzic czy nic im sie nie stalo.Nie radza sobie i nie mam pojecia co z tym zrobic. Jedyne co czuje to stopniowa swiadomosc,że moje zycie zmienia sie nie do poznania.Prosze o pomoc

Odpowiedział(a) Mikruska dodano 2012-10-24 11:38
Avatar użytkownika

Dobrze wiem przez co przechodzisz.. Ja sama cierpiałam z powodu nerwicy lękowej, niespodziewane ataki lękowe miałam nie tylko w domu ale też w szkole i innych miejscach publicznych. Ludzie się dziwnie na mnie patrzyli, tylko niektórzy znajomi byli mi wierni, inni się ode mnie całkowicie odcięli uważając za wariatkę. Przez rok chodziłam na psychoterapię, przy okazji pracowałam nad innymi swoimi problemami i poczuciem własnej wartości. Trochę pomogło, ale i tak napady lęku się pojawiały, I wiecie co mi pomogło? Rezonator biofotonowy od mojego dziadka. Sprawił że z czasem odzyskałam spokój i harmonię. I czuję się lepiej, świetnie właściwie bo wychodze bez strachu z domu, w szkole mi lepiej idzie.. Mam dobre przeczucia odnośnie przyszłości.

Odpowiedział(a) Kinga dodano 2013-02-19 20:52
Avatar użytkownika

Hej mam na imię Kinga i mam 13 lat . Też cierpię na tę chorobę od 5 lat . Często trafiam z tego powodu do szpitala. Jednak powoli sie uczę z tym zyć.Gdy łapią cię ataki  musisz sobie powiedzieć ,, Nie poddam sie" mi to bardzo pomaga przy atakach . Ja przy atakach sie dusze. Lecz to wcale nie jest groźna choroba nie musimy sie martwić. Chcecie dalej jeść tabletki? Ja już mam dosyć. Ja sie niegdy nie poddam będe walczyła do samego końca :)

Odpowiedział(a) PsychologBMW dodano 2013-09-23 18:19
Avatar użytkownika

Leczenie nerwicy, nerwicy lękowej, zaburzeń psychosomatycznych.

http://www.psychologiczny.com.pl/leczenie-nerwicy