Często przyczyną kolizji drogowych jest niezauważenie pojazdu jadącego obok. Dzieje się tak, dlatego że kierowcy nie widzą w lusterku samochodów jadących obok lub mają źle ustawione lusterka, ale nie tylko.
Owszem zajeżdżanie drogi jest zjawiskiem dość znanym, często wywoływane chamstwem, albo związane z nieużywaniem bocznych lusterek. Istnieją jednak sytuacje, w których nie można ufać obrazowi w lusterku. Taka sytuacja występuje podczas tzw. martwego pola. Jest to moment, w którym samochód wyprzedzający nas sąsiednim pasem już znikł z obrazu lusterka, a jeszcze nie widzimy go kątem oka.
Dlatego też przed zmianą pasa jazdy, trzeba skręcić nieco głowę i upewnić się czy droga jest wolna. W „martwym polu” lusterka może znaleźć się motocyklista, który porusza się po drodze bardzo szybko. Ograniczona zostaje także widoczność z prawej strony samochodu, którą może dodatkowo zasłonić nam słupek i boczne lusterko. Niebezpieczeństwo pojawia się głównie przy zbliżaniu się do przejść dla pieszych i skrzyżowań. Zwłaszcza przy manewrach skrętu w prawo, słupek może zasłonić przechodnia i może dojść do wypadku.
„Martwe pole” pojawia się także podczas wycofywania auta. Nie wystarczające jest tylko tylne lusterko. Także tutaj należy odwrócić głowę i zachować ostrożność.
Problem z „martwym polem” dotyczy nie tylko manewrów. Podczas jazdy ulicą trzeba być zawsze czujny, bo inny kierowca może mieć nas w martwym polu i wykona ruch, który może zakończyć się tragicznie.
Poradnik Lusterka a martwe pole skomentowało 0 osób.
Ten poradnik nie został jeszcze skomentowany. Bądź pierwszą osobą, która go skomentuje!